czwartek, 27 czerwca 2013

Cześć , dziś taka smutna sytuacja ... Powiedziałam moim koleżankom wielki sekret. Do którego nikt nie sięga. Nie mogłam im zaufać. Działo się to tak ...

O dziś nowy dzień :)
Wstałam, zjadłam, ubrałam się, pobyłam chwilę na komputerze...
 
Nagle rozległ się głos mojej mamy "Chodź! po śniadanie!!"

Zeszłam.. Wzięłam , spakowałam do torby... Jednakże zostawiłam ją w domu ... Poszłam z mamą do lekarza.. Szkoła wymaga czasowego bilansu , dojechaliśmy, zbadaliśmy. Pojechałyśmy także do sklepu mama gotowała obiad. Lodówka pusta. Kupiłyśmy, musiałyśmy jechać do Szkoły żeby oddać mój bilans .. Wszystko Było prawidłowe . itp. Oddaliśmy bilans do sekretariatu . No i wracamy w spokoju do domu.


Mama przygotowała mi obiad. Zjadłam , umyłam. Poszłam do pokoju. I wchodzę na fb... W pewnym momencie piszę do kolegi "Hej" i odpisuje "cześć" ...

Zaczęła się wielka dyskusja że kocham się w koledze... kto tak mówi spytałam .
Wszyscy ! odpowiedział ....



A ja .. Aha spoko .......

Moja sytuacja jest ciężka , nie wiem jak pokazać się w szkole przed kolegą .. :( nie mam siły . On już to wie . Tyle że ma dziewczynę .. Ktora jest moim największym wrogiem w SZKOLE :<

Co mam zrobić..... Wielka plotka wylęgła się z 1 małego sekretu , który powierzyłam moim koleżankom ....


Cała historia to była prawda ... KONIEC  :(


proszę, pomóżcie , co mam robić :C ?